Ułańską fantazją wykazał się Robert G., 30 – letni mieszkaniec Zamościa w powiecie ostrowskim – pracownik jednej z myjni samochodowych.
Pan Robert zapałał chęcią odbycia podróży życia i odwiedzenia rodzinnych stron, więc „pożyczył” auto z myjni. A był to samochód nie byle jaki, bo PORSCHE 911 (o wartości ok 500 tys. zł.).
Zgodnie komunikatem zamieszczonym na stronie Policji (ostrzeszow.policja.gov.pl), Robert G.:
„Tuż po północy, zajechał do niedalekiej od jego miejsca zamieszkania – stacji. Wprawił w niezwykłe zdziwienie personel chcąc zatankować Porsche na tzw. „kreskę”. Obsługa nie dała wiary jego zapewnieniom o nagłej potrzebie i pomimo uwiarygodnienia w postaci pojazdu, odmówiła kredytowania jego dalszej jazdy.
Niezłomny Robert G., trzy godziny później zatankował na tej samej stacji „wypożyczony” pojazd, już z gotówkę. Na jego nieszczęście, paliwa mu nie zabrakło.
Dokładnie godzinę później uderzył w płot na ul. Wodnej w Grabowie, skąd uciekł pieszo, po drodze kupując piwo w zaprzyjaźnionej stacji paliw. „

„Robert G. postanowił się ukryć przed wymiarem sprawiedliwości, jednakże zamiar ten uniemożliwili mu policjanci po służbie z KP Grabów n/Pr. a doprowadzili do zatrzymania funkcjonariusze z PP Mikstat.
Trzydziestolatek oprócz kradzieży z włamaniem odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym pomimo czynnego zakazu sądowego. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.”
źródło: ostrzeszow.policja.gov.pl